czas na hydraulikę
Skończyliśmy izolację w domu i garażu. Teraz pora żeby zaprosić hydraulika. Wstępnie umówiliśmy się, że zacznie zaraz po 20 stycznia. Liczymy na łagodną zimę i pogodną wiosnę.
Skończyliśmy izolację w domu i garażu. Teraz pora żeby zaprosić hydraulika. Wstępnie umówiliśmy się, że zacznie zaraz po 20 stycznia. Liczymy na łagodną zimę i pogodną wiosnę.
Zamówiliśmy już piec do naszego domku. Defro AKM Uni 15 kW (chyba jedyny jaki pasował do naszej mini kotłowni za garażem). Piec jest na eko-groszek, miał i owies. Jest nietypowy bo zasobnik paliwa ma z tyłu a nie z boku. Mamy nadzieję, że się sprawdzi.
Jesteśmy na etapie kładzenia izolacji pod podłogi. Najpierw było wielkie sprzątanie i skrobanie po tynkach, potem gruntowanie "czymś czarnym" a teraz lepienie papy. Na razie robimy wszystko sami (mąż i wujek-kierownik) potem wpuszczamy hydraulika. Na szczęście dla nas budujących zima się spóźnia i można na budowie troszkę podłubać.
Mamy dylemat. Chcielibyśmy podłogowe ogrzewanie w salonie, kuchni i łazienkach (w projekcie wszędzie grzejniki a w łazienkach podłogowe elektryczne). Niestety mamy na posadzkę 11 cm (bardzo mało) i nie wiemy czy się zmieścimy z izolacją, rurkami styropianem i wylewką.
Sprzątam na kolanach po tynkowaniu. Najbrudniej jest tam gdzie są tynki gipsowe. Masakra. Mam nadzieję, że z izolacja z papy będzie się trzymała po moim sprzątaniu-skrobaniu-zamiataniu i odkurzaniu. Papę położymy sami z kierownikiem budowy. Jutro też przychodzi hydraulik obejrzeć chałupę i zrobić wstępną wycenę. Zostaje jeszcze dylemat jaki piec na ekogroszek, no i najważniejsze załatwić kredyt.